pp:I 5,8 IV 2,4,5,8,12,15,18,,20
Temat : W gospodarstwie wiejskim.
Codzienna gimnastyka poranna
1. Spotkanie na wiejskim podwórku –
słuchanie opowiadania E. Stadtmüller Wiejskie ustronie.
Ewa Stadtmüller Wiejskie ustronie
Nie uwierzycie, co się nam przytrafiło! – opowiadał
przy kolacji dziadzio. – Postanowiliśmy z babcią zabrać was na parę dni na
wieś, więc zacząłem szukać gospodarstwa agroturystycznego położonego
w jakiejś ładnej i spokojnej okolicy. Znalazłem. Miejsce dobrze mi
znane. Patrzę na nazwisko gospodarza – coś takiego! Mój kolega
z dzieciństwa też nazywał się Maciszek, ale na imię miał Staś, a nie
Janusz. Dzwonię. I cóż się okazuje…? – ten Janusz to rodzony syn Stasia.
Ale było radości! Staś zaprosił nas do siebie razem z wnukami. –
Pojedziemy na wieś? – ucieszyła się Ada. – Oczywiście – jeśli rodzice się
zgodzą – zaznaczyła babcia. Na szczęście mama z tatą nie mieli nic
przeciwko temu. Olkowi zdawało się nawet, że tata puścił oko do mamy, zupełnie
jakby chciał powiedzieć: „Nareszcie będziemy mieli trochę czasu tylko dla
siebie”. Gospodarstwo agroturystyczne, pod wdzięczną nazwą „Ustronie”, okazało
się miejscem wymarzonym na odpoczynek. Pan Staś nie ukrywał wzruszenia. – Wasz
dziadek przyjeżdżał tu z rodzicami na wakacje – opowiadał Olkowi
i Adzie. – Chodziliśmy razem na grzyby i jagody, paśliśmy krowy… – Ma
pan krowy? – zainteresował się natychmiast Olek. – A mam – uśmiechnął się
kolega dziadka. – Ta starsza to Jagoda, a ta młodsza – Malina. –
A kaczuszki? – chciała wiedzieć Ada. – Kaczuszki też są. Całe popołudnie
dzieci spędziły na zwiedzaniu stajni, obory i kurnika. Adzie najbardziej
podobało się karmienie kur i kaczek, a Olkowi – królików. Oboje
z zachwytem przyglądali się, jak pan Staś czyści konia. – Co prawda do
pracy w polu używam traktora – opowiadał pan Staś – ale kiedy do Janusza
przyjadą goście, to każdy dzieciak marzy, żeby wsiąść na prawdziwego rumaka.
Olkowi natychmiast zaświeciły się oczy. – A czy ja… też mógłbym się
przejechać? – zapytał z nadzieją w głosie. – Na koniu czy na
traktorze? – chciał wiedzieć pan Staś. – Jak znam mego wnuka, to na jednym
i drugim – zaśmiał się dziadzio. Trzy dni przeleciały jak z bicza
strzelił. W tym czasie dzieci zdążyły zaprzyjaźnić się z Burym, który
okazał się nadzwyczaj spokojnym koniem. Z Olkiem i Adą na grzbiecie
spacerował po całym gospodarstwie, a w tym czasie prowadzący go za
uzdę pan Stanisław opowiadał, jak mu się gospodarzy. Okazało się, że ma duże
pole, na którym uprawia rzepak. – Musicie przyjechać w maju – zapraszał. –
Zobaczycie, jak pięknie kwitnie. – Jak ty sobie, Stasiu, z tym wszystkim
radzisz? – nie krył uznania dziadzio. – Wstaję o piątej, oporządzam
zwierzęta, a potem po kolei robi się, co trzeba – odparł zadowolony
gospodarz. – Wiesz, dziadziu, chyba będę rolnikiem – zwierzył się Olek, gdy
trzeba było pożegnać wiejskie „Ustronie” i ruszać do miasta. – Byłbyś
gotów na tak ciężką pracę? – zdziwił się dziadzio. – Jasne – kiwnął głową Olek.
– A na wstawanie o piątej rano? – Nad tym musiałbym jeszcze
popracować… – przyznał się największy śpioch w rodzinie.
2.
Rozmowa kierowana na podstawie opowiadania i ilustracji .
– Co zobaczyły dzieci w gospodarstwie syna pana
Stasia?
− Co robili Olek i Ada podczas wizyty
w gospodarstwie?
− Jakie obowiązki ma do wykonania rolnik?
3. Zabawa ruchowa Przestraszone
kurczęta.
Rodzic uderza np. o miskę.
Dziecko jest kurczakiem. Porusza się po całym pokoju
przy dźwiękach Gdy muzyka milknie staje na jednej nodze i macha ramionami (skrzydłami) – kurczęta przestraszyły się szczekającego pieska
i starają się go odpędzić.
4.
Zagadki ruchowe – Jakim jestem zwierzęciem?
Obrazki lub zdjęcia dowolnych zwierząt
z wiejskiego podwórka. Dziecko z pomocą rodzica wycina zwierzęta, które
umieszczone są na planszy. Następnie mówi jaką głoską zaczyna się wylosowany przez dziecko obrazek, co przedstawia , ile ma sylab.
5. Zwierzęta z wiejskiego podwórka film
edukacyjny. Zapraszam do oglądania.
6.
Odgłosy zwierząt z wiejskiego podwórka.
7. Wykonanie ćwiczenia w KP4 ( ćw. 1 s.18) rozwijanie spostrzegawczości wzrokowej poprzez łączenie w pary takich samych krów, liczenie par i rysowanie takiej samej liczby kresek.
8.Rysuj po śladzie.
życzę miłej zabawy
Jesteśmy do Państwa dyspozycji pod e-mailem- przedszkole1pszczolki.blogspot.com
Pozdrawiam Maria Grzemna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz